Site Loader

Nowofalowe kino japońskie wyspecjalizowało się w angażujących emocjonalnie, ciepłych rodzinnych portretach, z niezwykłą delikatnością zarysowujących społeczny kontekst, wobec którego tradycyjna komórka społeczna powoli ulega przekształceniom. Można nawet odnieść wrażenie, że po międzynarodowych sukcesach Hirokazu Koreedy, dramat rodzinny stał się gatunkiem wiodącym i wśród mniej znanych, chcących się wybić japońskich twórców, produkowanym hurtowo.

 Miwa Nishikawa na fundamencie kina społecznego, podchodzącego do swoich bohaterów z życzliwą czułością, buduje innego rodzaju opowieść. W Pod otwartym niebem reżyserka daje sobie bardzo dużo czasu i przestrzeni na ekspozycję bohatera, dbając o wiarygodność jego psychologii i głębię dramatu nieprzystawalności do reszty społeczeństwa.

Pięć Smaków – materiały prasowe

Mikami jest byłym członkiem jakuzy, który po 13 latach odsiadki za morderstwo, wychodzi na wolność. Mimo że bohater nie okazuje specjalnej skruchy wobec czynu, jakiego lata wcześniej dokonał, postanawia spróbować zacząć życie od nowa, tym razem w świetle prawa, uczciwie. Przeszkodą dla bohatera nie będzie tylko fakt, że w przeszłości był członkiem mafii i jest człowiekiem po odsiadce, lecz również agresja, do której przyzwyczaiło go dotychczasowe życie (także porządek więzienny), a także zadaniowość i stalowa dyscyplina, które będą mu utrudniać znalezienie wymagającej innych kompetencji pracy.

Nishikawa nie ocenia przeszłości swojego bohatera, skupiając się na jego szczerych intencjach powrotu do społeczeństwa oraz kłodach pod nogi, jakie rzuca Mikamiemu wadliwy system resocjalizacji w Japonii, nie zapewniający odpowiednich środków do nowego startu, zostawiający byłych więźniów samym sobie.

Pod otwartym niebem urzeka czułym spojrzeniem, humanizmem, otwartością wobec osoby, która wylądowała na marginesie, mimo że odbyła zasłużoną karę. Mikami jest człowiekiem upartym i zdeterminowanym. Transformując twardość przestępcy w wytrwałość, uczy się relacji społecznych, buduje siebie na nowo – czasem spotykając się z odrzuceniem, a czasem z zaskakującą wyrozumiałością i współczuciem. Japońska reżyserka punktuje wady systemu resocjalizacyjnego, dostrzegając społeczną wartość, jaka przecież wciąż tkwi w ludziach, którzy odbyli karę, lecz muszą radzić sobie nie tylko z ciężarem błędów przeszłości, lecz również z ostracyzmem bycia skazańcem. Pod otwartym niebem nie jest filmem, który całkiem wybiela swojego bohatera, krytycznie portretując jego charakter. Jest za to postawieniem tezy, że kiedy państwo nie dba o prawa swoich obywateli, spycha odpowiedzialność na barki zwykłych ludzi.

Liked it? Take a second to support me on Patreon!
Become a patron at Patreon!

Mateusz Tarwacki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Patreon

Wesprzyj mnie na Patreonie!
Become a patron at Patreon!

Kinogawęda

Współprazuję z:

Laura Przybylska
Laura Przybylska

Archiwa